czwartek, 18 lutego 2016

Internet

Hejka!

Zauważyliście jaki wpływ na społeczeństwo ma internet? Jak bardzo się od niego uzależniliśmy? Na ogół się tego nie zauważa. Ja zdałam sobie sprawę z tego jaką ważną rolę odgrywa on w moim życiu w wakacje w 2015 roku. Był to akurat okres czasu, w którym siedziałam w domu, nigdzie nie wyjeżdżałam. Wracając przez te upały były straszne wichury, burze itd. No i w tą "feralną" noc również takie coś było. Na całe szczęście mnie to ominęło i nie poniosłam żadnych szkód na zdrowiu ani na przedmiotach wiecie o co chodzi. No i na drugie dzień ja i inne osoby w pobliżu jak i w moim województwie i chyba sąsiednim też nie miało prądu przez prawie cały dzień. Było to zrozumiałe, bo musieli naprawić wszystko. U mnie wiązało się to z tym, że brak prądu to brak internetu i wszystkiego innego. Byłam po prostu odcięta od "świata". Wiecie myślicie wtedy cały dzień co robią Wasi znajomi, czy akurat wtedy do Was nie napisali i o tym, że nie możecie skontaktować się nawet, żeby gdzieś wyjść z nimi. Jeszcze przypomniałam sobie jak mnie "strolowali" i na chwilę włączyli i ja się tak cieszyłam skakałam z radości, a za 3 minuty znowu wyłączyli i nie zdążyłam chyba nic wtedy sprawdzić xd Ten dzień to był chyba najgorszy na całe wakacje, które mega dobrze wspominam <3 Miałam w ogóle wtedy takie rozkminy i uświadomiłam sobie, że kiedy pojechałam na kolonie to przez całe 3 tygodnie nie miałam  neta wiecie 0 Facebooka i takich tam. Teraz było by ciężej i w ogóle teraz to sobie na kolonie wykupują neta, bo wiecie trzeba być aktywnym na snapie trzeba dodawać wideo i zdjęcia i chwalić się światu gdzie jesteśmy i jak spędzamy czas i z kim.  Ahh czyżby świat nie byłby lepszy bez snapchata? Może ludzie mieli by większą prywatność i nie pokazywali wszystkiego. Przemyślcie sobie, że może czas zrobić jakąś przerwę od internetu? Tak na jeden dzień nie wejść ani na Facebooka ani na jakikolwiek inny portal. Uda Wam się? Myślicie, że internet zawali się bez Waszej obecności? Nie.. wiele osób nie zauważy, że Was nie było. Także zachęcam, abyście o tym pomyśleli. Tym o to zdaniem kończę dzisiejszą notkę i do zobaczyska w następnej :* Całuchy :* 
Patrycja 
 
 
 
SOCIAL MEDIA:
ASK.FM
 http://ask.fm/patrycjasobieja
INSTAGRAM
 https://instagram.com/hi_patrycja14/
TWITTER
 https://twitter.com/paciarka14
E-MAIL
darklady15@interia.pl
TUMBLR
 http://paciarka14.tumblr.com/
SNAPCHAT
 darklady112
 

niedziela, 14 lutego 2016

Wale(n)tynki

HEJKA!

Na wstępnie: rany jak mnie tu długo nie było... Od razu przepraszam, ale wiecie właśnie zaczęłam ferie, a przed nimi zawsze w szkole jest koszmar, bo kartkówki sprawdziany i wiecie lelum polelum.. a po drugie to nie miałam weny, a ja nic na silę nie będę pisać, bo to nie ma jak dla mnie sensu..

Po tym jakże cudownym wyjaśnieniu zacznijmy ten post. Wiem nie będę oryginalna, ale dzisiaj pogadamy sobie o walentynkach (słyszę w was jejejejejjejeje), Nie wiem jak Wy, ale ja jakoś nie przepadam za tym "świętem". Nie lubię tego typu świąt, bo akurat w tym dniu to każdy "rzyga" tęczom i miłość do innych ludzi... a tak naprawdę to guzik prawda... Przeszkadza mi również Dzień Matki, Dzień Ojca, Dzień Babci, Dzień Dziadków, bo o tym ludziach powinno pamiętać się zawsze, a nie w ten określony dzień, bo tak wypada..
 Oprócz tego, że się tu wyżaliłam nic innego w tym poście nie będzie. Ja wiem, że dzisiaj macie już dość, że cokolwiek otworzycie, jakąkolwiek stronę to tam mowa o walentynkach. Tak naprawdę nienawidzę walentynek i raczej nie obchodzę. Koniec. 
W bardzo szybkim czasie postaram się dodać kolejny post bardziej ciekawy. Do zobaczyska :*


Patrycja


SOCIAL MEDIA:


ASK.FM
 http://ask.fm/patrycjasobieja
INSTAGRAM
 https://instagram.com/hi_patrycja14/
TWITTER
 https://twitter.com/paciarka14
E-MAIL
darklady15@interia.pl
TUMBLR
 http://paciarka14.tumblr.com/
SNAPCHAT
 darklady112

Tak to ja!

Hej, haj heloł  :D Wbiłam tu tylko na chwilkę, żeby zebrać ludzików w inne miejsce ☺ a więc ja wiem mieszam ciągle mieszam, ale ja tak po pr...