czwartek, 30 sierpnia 2018

"Napisz, gdzie leżą Włochy"

Dzień dobry, dzień dobry, dzień dobry dzisiaj znowu przychodzę z fascynującym postem dotyczącym wyjazdu (Patka podróżniczowianka wiecie jak jest XD). Przy okazji nigdy nie mówcie tytułu tego posta głośno i szybko 😂. Wracając do tematu no to również rok temu byłam we Włoszech (wiem mam zapłon z dodawaniem tego). Kurcze wybaczcie mi, ale nie mam bladego pojęcia w jakiej miejscowości byłam po prostu nie pamiętam 😂 Ogólnie jestem również z niej zadowolona z tym, że wyżywienie to my sami i żyliśmy na makaronach i zupkach chińskich- polecam haha. Aaa i jakbyście kiedykolwiek tam byli to kupujcie litrowy jogurt idealnie pasuje to płatków albo pół kilogramowe chipsy!  Czaicie takie duże za małą cenę w sumie nawet do Polski je przywiozłam 😂 Polecam również Pringlesy, bo cena również się różni od naszych, ale może skończmy o słodyczach 😂. Widoki również były genialne. W sumie to jak siedzieliśmy na plaży to czułam się jak u nas naprawdę no z tym że włoskie muszle, a nasze polskie to jest jak dzień i noc. Jeżeli chodzi o ludzi to również są sympatyczni no tylko już nas tak nie rozpoznają jak w Londynie 😂. Aaa zapomniałabym na plaży jest ogólny handel jakimiś ręcznikami, okularami i wszystkin, więc zamiast krzyczeć "kukurydza gotowana będzie kolba po kolana" to krzyczą "rajbany za 10 euro" XD. Podchodzą zagadują i chcą to wcisnąć 😂

Dobrze ja juz nie wiem co mam jeszcze opowiadać także możecie zadawać jakieś pytanka gdzie chcecie.

Oczywiście zapraszam Was na wszystkie moje social media i zachęcam do obserwowania i dodawania mnie tam ❤

A tutaj dodaje kilka zdjęć z tego wyjazdu wraz ze zdjęciem chujowego makaronu 😂













Dobra tyle wystarczy nie będę Was tu zawalać tyloma zdjęciami 😂❤ Do zobaczenia!

piątek, 24 sierpnia 2018

Cała prawda o Londynie.

Cześć wszystkim! Nie wiem naprawdę jak bardzo jestem głupia, ale dopiero teraz wpadłam na ten post. Ogólnie w Londynie byłam ponad rok temu i dopiero teraz się zorientowałam, że mogę coś poopowiadać. Pamiętam, że wyjazd był w poniedziałek, a w sobotę wróciliśmy. Wiem jest to dość mało czasu jeszcze weźmy pod uwagę to, że jechaliśmy autokarem 😮 Wszystko było by super gdyby nie ta podróż, która była mega męcząca. Wyjeżdżasz w poniedziałek rano jesteś na miejscu we wtorek przed południem, a łazienka i całe pokoje dopiero po całodniowym zwiedzaniu.. Ogólnie każdy z nas mieszkał w jakieś angielskiej rodzinie (w kilka osób). Uważam to za dobry kurs języka, bo przecież musisz się z nimi komunikować. Rodzina nam przypadła świetna naprawdę tacy sympatyczni ludzie chętni do rozmów i poznawania naszej kultury. Robili nam jedzenie, szykowali "suchy prowiant" oraz za wozili na "meeting point" czyli na zbiórkę. Jeżeli chodzi o wycieczkę to była świetna i bardzo mi się podobało. Kraj jest niesamowity, ludzie w nim, a przede wszystkim sklepy.  Jeśli to teraz czytasz, a wybierasz się do Wielkiej Brytanii to musisz koniecznie odwiedzić primark ❤(wiem co mówię tam jest naprawdę wszystko za małe pieniądze). Również nastepną nowością były słodycze, fu spróbowałam tych fasolek wszystkich smaków nie wspominając ich za dobrze oraz np chipsy krewetkowe, które nie są takie złe na jakie brzmią.
Trochę tutaj wytłumaczyłam co i jak, ale jak chcecie więcej wiedzieć to pytajcie z chęcią poodpowiadam ❤

Ps.  Polacy są tak bardzo rozpoznawalnym narodem, że aż szok. Poszłam z koleżanki po etui do jednego ze sklepów po krótkiej rozmowie Pan wiedział że jesteśmy "polish students". Kolejna taką sytuacją jest to, że kiedy przechodziliśmy po Tower Bridge nagle słyszę głos jakiegoś chłopaka " Kurwa Polaków to wszędzie poznam". Następna i już ostatnia taka sytuacja było to, że gdy jechaliśmy pociągiem siedział taki sobie Pan czegoś słuchał na słuchawkach i poruszał do tego głową i pomyślałam sobie "no niezły wariat" po czym odbiera telefon i zaczyna gadać po polsku hah. Jesteśmy strasznie specyficznym krajem moje Polaczki cebulaczki ❤

Ps2.  Zachęcam Was do wejścia na moje inne social media, które są podane u góry i proszę Was o udostępnienia, wysyłanie znajomym itd żeby było Was tu coraz więcej ❤

A teraz wrzucam Wam kilka fotek z tej fascynującej wyprawy życia hah





Jeden z widoków na London Eye







Mam nadzieję, że tyle Wam wystarczy (oj wielką).  Po przeglądałam galerie i jakieś tutaj wrzuciłam no niestety nie mogę wrzucić tu jakiś selfie czy z rodziną czy z kimś wiecie Rodo i może ktoś sobie nie życzy, więc wolę nie ryzykować. 

środa, 22 sierpnia 2018

Filmy

Hejka wszystkim! Dawno mnie tu nie było i nie marudziłam (a robię to naprawdę bardzo często nie wiem czemu XD). Mianowicie tak bardzo przytłacza mnie to, że coraz bardziej różne stronki w necie uniemożliwiają oglądanie filmów za darmo. Tak mnie to irytuje, bo nie raz znalezienie jakiegoś filmu graniczy z cudem. Oczywiście nie będę wymieniać stron, które dręczą mnie tym najbardziej- nawet jak jesteś zalogowany, a nie masz konta premium to nic nie obejrzysz. Tak, tak jestem bardzo Januszem i nie będę płacić. Popatrzymy na to z tej strony, że po to oglądam w necie, żeby nie płacić chyba logicznie, jak dla mnie. Nie raz to muszę szukać z dobre pół godziny filmu/serialu, gdzie jest za darmo, a w tym czasie to coraz bardziej odechciewa mi się go oglądać.
Taki krótki post, bo wpadłam na niego przed chwilą.

Zachęcam do wbijania na moje social media ❤
Do zobaczenia!

piątek, 17 sierpnia 2018

Podnieś mi ten ciężar

Heeeja! ❤ dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć, a raczej pokazać trochę, co uważam. To prawda prawie od zawsze borykam się z dodatkowymi kilogramami... No cóż niestety takie życie... I wiem będą mnie tutaj atakować niektórzy "weź dupe i zacznij coś robić", ale gdyby to było takie łatwe oj gdyby było. Znaczy ogólnie wiecie no Hula hop jeszcze nie pasuje 😂 i dźwigiem nie trzeba mnie podnosić. Wiecie podejmowałam wiele prób, ale każda była nieudana no cóż jestem chyba zbyt słaba. Wszystko było by okej gdyby nie ten zasrany brzuch... Ja rozumiem to niezdrowe i tak dalej życie jest jedno, ale no właśnie jest jedno, więc po co się ograniczać?  Tylko wiecie no wszystko ma swoje granice. Nie ukrywam czasem irytuje mnie jak ktoś się czepia osób grubszych, bo tak im się zachciało i śmieszki śmieszki nie powiem, bo ja również często się z siebie śmieje, bo o to chodzi po co być takim burakiem, ale to przechodzi w bardziej wredna strefę. Nie raz miałam taką sytuację, że w żartach trafiłam w czyjś czuły punkt, bądź obraziłam jego dumę to, żeby się odbić to było o mojej tuszy w ogóle bezpodstawnie. Mam ogromniasty dystans, ale gdzieś jest granica no bez przesady. Taka mała rada miejcie gdzieś co kto o Was mówi, a odpowiadając na takie wredne komentarze potwierdźcie i powiedzcie jeszcze gorsze rzeczy na swój temat i obserwujcie minę tej osoby 😂 haha polecam zawsze lubię tak robić! Dystans przede wszystkim ❤ W sumie miałam pisać więcej, ale coś mi nie wyszło jakby co to mogę się tam gdzieś jeszcze wypowiedzieć 😂

Zapraszam na moje social media i zachęcam do obserwowania 💪❤

środa, 15 sierpnia 2018

Ty vs Ty?

Witam bardzo serdecznie! Dzisiaj post troszkę w innym może stylu mianowicie jest na temat wyróżnienia i nie wiem czy będzie tak śmiechowo jak zawsze. Zgadza się sama byłam "ofiarą" takiego wyróżnienia. Co prawda było to ze strony mojej Świętej Pamięci babci. No cóż mogę powiedzieć nie jest to sprawa prosta, ani miła. Niestety nie była ona fair również w stosunku do mojego taty. On też wiecznie był ten zły, co by nie zrobił. Ze mną było zupełnie to samo zawsze, co by się nie działo byłam ta gorsza, bo tak, bo ktoś miał taki wymysł i kaprys. Później to wychodzi, że kto korzystał ma wszystko głęboko w dupie i Ci najgorsi jeżdżą na przykład na cmentarz.  Szczerze powiem, że doznać tego od dziadków jest mniejszym złem niż od rodziców. Przykładem tego jest mój chłopak (tak Patka w końcu go znalazła hihi XD). Jeżeli teraz to czytasz (na pewno to robisz, bo jesteś moim fanem numer 1 ❤) to pamiętaj, że nigdy nie będziesz tak silny ja po tej sytuacji i trzymaj się tak dalej.  Naprawdę nie rozumiem, co rodzi się w głowach osób, które tak wyróżniają. Po co? W jakim celu? Żeby kogoś skłócić? Potem jest taka napięta atmosfera, spory między rodzeństwem, ale no jak się komuś tak usra to nie prze tłumaczysz. Będzie zaślepionym tym jak on to dobrze robi i nie będzie widzieć problemu. Jest to naprawdę takie wkurzające, że najchętniej zrobiłabym wszystko, aby te osoby poczuły się i były tak traktowane. Boli to strasznie. Zaczynasz się zastanawiać, co z Tobą jest nie tak i gdzie popełniasz błąd. Spokojnie Ci, którzy to czytają i również są w takiej sytuacji to łącze się z Wami w bólu i będę Was wspierać ❤ Pamiętajcie karma sama wraca i oni kiedyś poniosą za to wszystko karę i te ich faworyzowane dzieci wypną na nich dupę przy pierwszej lepszej okazji. Na wszystko przyjdzie czas i otworzą wtedy oczy, ale w wielu przypadkach będzie już ma to za późno.

Mam nadzieję że zrozumieliście, co chciałam Wam przekazać tymczasem ja się z Wami żegnam i do następnego postu ❤

Ps. Zapomniałam zaprosić Was na wszystkie moje social media, które macie u góry bloga wystarczy kliknąć ❤

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Kierowca bombowca?

Cześć, cześć i czołem! Dzisiaj przychodzę z trochę starszą wiadomością albo nowszą(zależy jak kto na to patrzy) a mianowicie zdałam prawko! TUDUDUDUM. Tak tak czekam na famfary i litry wylanego szampana. Co prawda zdałam za 3 razem jazdę, ale zdana <3 Co mogę powiedzieć o tym jakże fascynującym przeżyciu mojego życia. Na początku było fajnie chodziłam sobie na teorie Pan fajnie opowiadałam można było się pośmiać i takie tam głupoty. Następnie nadszedł czas na nowy etap życia i zaczęły się jazdy (znam Cię na chore jazdy masz parcie XD). Pan w dalszym ciągu był super, bo to ten sam co z teorii będę go bardzo miło wspominać :). Jak już sobie wyjeździłam te godziny niestety albo stety trzeba było zapisać się na egzamin... Nie wiem dlaczego popełniłam taki błąd, ale wzięłam połączony czyli teoria+praktyka w jednym dniu. Wszystko fajnie jak już sobie zdałam teorie adrenalina ze mnie zeszła, ale niestety za parę minut dostałam jej kolejną dawkę. Nie ukrywam była ona dla mnie śmiertelna co za skutkowało negatywnym zakończeniem egzaminu.. No cóż zdarza się trudno i tyle. Po raz kolejny musiałam wrócić na tą stypę (atmosfera jest tam niemiłosierna) i po raz kolejny mi się nie udało, a żeby było śmieszne w tym samym miejscu, lecz na innych rzeczach, z czego jedna to taka w sumie głupotka jak dla mnie, ale nieważne. No i śmieszne nieśmieszne Patka jak to Patka wróciła cała do domu zapłakana mówiąc, że jak nie zdam za trzecim to już się poddaję. Wiecie jak to się mówi do trzech razy sztuka! Tak więc poszłam, zdałam, zrobiłam to! Ku mojemu ździwieniu nie otoczyła mnie taka wielka euforia po zobaczeniu, że egzamin jest zdany, w sumie sama nie wiem czemu. Teraz się bardzo cieszę, że mam to już za sobą i nie muszę się tym stresować, tak jak moi znajomi, których jeszcze to czeka. Tak więc w końcu mogłam poczuć wakacje, na które tak czekałam :D "No i taka to historia niesamowita, a jednak". Obecnie prawo jazdy już odebrałam i chętnie śmigam po drogach, by nabrać doświadczenia, bo jednak jazda z instruktorem to zupełnie co innego :)
Jeżeli chciałby ktoś wiedzieć coś więcej na temat prawa jazdy i całej tej procedury chętnie odpowiem na pytania :D Tymczasem zapraszam na moje social media, które znajdziecie na blogu :)
Tutaj mój nowy instagram: https://www.instagram.com/darklady112/

 

Następne zmiany 🖤

Dziń dybry! Znaczy jest noc, ale nikt tego teraz przeczyta hihi XD. Tak to znowu ja chciałam Wam wszystkim tu zgromadzonym lub nie zakomunikować, że iż dlatego że założyłam instagrama. No wiem, że to nie jest jakiś hit życia lecz ten instagram jest taką małą cząstka tego co kiedyś robiłam tutaj na blogu. Napisałam tam wszystko w pierwszym poście dlaczego przechodzę i miło by było gdybyście zrobili to ze mną. Oczywiście nie mówię, że z tym blogiem kończę i to raz na zawsze, ale wydaje mi się, że częściej trochę będę tam w sumie co ja gadam tu tez mnie prawie nie było XD
Tak czy inaczej serdecznie zapraszam Was na mojego aska, twittera, snapa oraz nowego instagrama oto link: https://www.instagram.com/darklady112/

Edit: co ja tam wiem mam taki sentyment do tego bloga, że nie umiem się przestawić tam całkiem :D

niedziela, 12 sierpnia 2018

Znowu

Dobra możecie mnie już zabić (jeżeli ktoś tu żyje XD) mija kolejny rok, a ja dalej gówno tutaj zrobiłam XD Sraty pierdaty będę tak co roku chyba pisać (oj Patka Patka Ty debiluuuu XD). "W moim życiu dużo się zmieniło" no wiecie o co mi chodzi XD. Coś tu sobie czasem powypisuje jakieś bzdury itd ale ja chcę się kurde w morde rozwijać wiecie famfary hajs dziwki XD Nie no chciałabym robić coś co lubię i żeby Was było duuuuuużo duuuużo, a nie gadam do siebie. Jestem pewna, że rozumiecie. Na chwilę obecną będę sobie coś kminić ze złym wyrazem twarzy połączonym z myślicielem aka filozofem :D Nara siema! :D <3

Tak to ja!

Hej, haj heloł  :D Wbiłam tu tylko na chwilkę, żeby zebrać ludzików w inne miejsce ☺ a więc ja wiem mieszam ciągle mieszam, ale ja tak po pr...