czwartek, 28 maja 2015

Aparat ortodontyczny:co i jak?

Siemka! Dzisiaj przychodzę z opowieścią o mojej przygodzie z aparatem ortodontycznym. Więc, zaczęła się ona w marcu 2012 roku. Miałam wtedy robione odciski zębów i miałam zdjęcie szczęki z rentgena. Ortodontka kazała mi poczekać i zgłosić się do niej za 2 lata. Zgłosiłam się początkiem listopada 2014 roku. Czynności były powtórzone jak na początku czyli odciski, zdjęcia i te sprawy. Zostały mi założone ligaturki (takie gumeczki) między piątkę-szóstkę i szóstkę-siódemkę po obydwu stronach. Miało to na celu zrobić mi przerwę między tymi zębami. Dopiero 9 grudnia 2014 roku został założony mi aparat ortodontyczny na górną szczękę. W gabinecie spędziłam 1 godzinę, ponieważ zakładanie aparatu jest czasochłonne. W miejsce tych dziur zostały mi wsadzone "pierścienie", które kończą i zaczynają cały aparat czyli od jednego pierścienia do drugiego przechodzi drut przez wszystkie zamki przyklejone do zębów (te kosteczki). Przez następne 4 dni nie jadłam nic, znaczy jadłam same zupy i jogurty z powodu bólu zębów. Póżniej przez kolejny tydzień miałam taką manie, że po każdym nawet cukierku myłam zęby. Jest to kwestia przyzwyczajenia jak i radzenia sobie potem z jedzeniem lub mówieniem. Mam miesięczne wizyty, po niektórych również bolą zęby w zależności co robi Pani Ortodontka, ale na pewno nie jest to ból jak na początku. Nie będę Wam tu zdradzać kosztów, bo tego się dowiecie każdy u swojego ortodonty. Ten aparat naprawdę pomaga jestem teraz mega zadowolona, że po takim krótkim w miarę czasie tyle się zmieniło w moich zębach oczywiście pozytywnie. Co do czasu noszenia aparatu nie jest tak szczegółowy określony, bo to zależy czy przychodzicie regularnie na wizyty i czy Wam na przykład coś  nie odpadło, co może przedłużyć. Jest też różnica, bo każdy nosi różnie takie aparaty jedni 1,5 roku drudzy 3 lata, różnie naprawdę. To chyba tyle co chciałam tutaj napisać, jeżeli chcielibyście się dowiedzieć bardziej szczegółowo lub o coś zapytać to macie mojego aska i wszystkie strony, na których mnie znajdziecie i oczywiście komentarze. I ten post nie został napisane po to, żeby Was zachęcić lub odradzać tylko po to, żebyście wiedzieli co i jak :)  Pozdrawiam Patrycja :*
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tak to ja!

Hej, haj heloł  :D Wbiłam tu tylko na chwilkę, żeby zebrać ludzików w inne miejsce ☺ a więc ja wiem mieszam ciągle mieszam, ale ja tak po pr...